Autorkę poznałam dzięki serii Vip, którą wręcz pokochałam.
Teraz swoje 5 minut ma nowa - Game On.
Schemat
podobny - On gwiazdor, Ona skromna dziewczyna, ale w książkach tej
autorki nie o schemat chodzi, tutaj pierwsze skrzypce grają emocje, tak
pisać potrafi tylko Callihan. Nie wiem co ta kobieta ma w sobie takiego,
ani jak Ona to robi, ale sposób w jaki przedstawia uczucia między
bohaterami sprawia, że jej książki się po prostu czuje. Ja je czuję.
Te
książki mnie bolą, nie będę zdradzać zbyt wiele jeśli napiszę, że znamy
przecież zakończenia, ale treść czytana "w drodze do końca" jest tak
emocjonalna a przy tym też zabawna, że aż nie chcesz do tego końca
dobić.
Te treści mi coś a raczej kogoś przypominają i być może właśnie dlatego tak mocno we mnie uderzają.
Po
pierwszym tomie nowej serii muszę przyznać, że w moim odczuciu jest ona
słabsza, ale to wcale nie znaczy, że jest gorsza. Może dlatego tak ją
oceniam ponieważ poprzednią serią bardzo się zachłysnęłam ? Jestem
pewna, że kolejna część będzie dużo lepsza, a przynajmniej na to właśnie
liczę.
Bohaterowie ? cudowni, żadne ciepłe kluchy i słodkie
idiotki. Anna pomimo swojej kruchości okazuje się konkretną babką, która
twardo stąpa po ziemi. Ogromny plus, a nawet przeogromny za to, że
podczas kłótni Anna nie ucieka trzaskając drzwiami :P, wręcz przeciwnie,
Ona jest dojrzałą kobietą i zostaje - to się przecież nie zdarza. Drew
natomiast wcale nie jest cwaniakiem ,któremu sodówka uderzyła do głowy,
to owszem gwiazda, ale którą życie bardzo doświadczyło.
Cudowne
pióro autorki, bardzo lekkie a zarazem doskonałe. Tutaj nie ma przesytu,
nie ma naciągania i przedłużania na siłę. Tutaj akcja pędzi naprzód
bardzo płynnie, dlatego też czytelnik nie ma czasu na przerwy.
Książkę czyta się bardzo szybko, styl autorki pozwala na swobodne czytanie.
I
czegokolwiek bym tutaj nie napisała to i tak będzie jak z każdą inną
książką, będzie ona miała swoich zarówno zwolenników jak i przeciwników,
dlatego to każdy z nas indywidualnie powinien wyrobić sobie swoje
zdanie :), ja po prostu lubię książki autorki, lubię się w nich zatracać
i wracać myślami do wspomnień i pozwalam sobie być wtedy znowu przez
chwilę szczęśliwa :)