Tego potrzebowałam.
Brakowało mi dobrej lektury, która przepędzi mój
zastój czytelniczy i obudzi we mnie ponownie chęć do spędzania czasu z
książką. Zaniedbałam się bardzo w tym temacie, pozwoliłam żeby wszystko
było ważniejsze niż czytanie, które przecież od zawsze dawało mi wiele
przyjemności. Ale stało się, i to właśnie za sprawą super świetnej
lektury "Wizje" autorstwa Pani Anny Krystaszek. Czas poświęcony tej
lekturze to na pewno bardzo dobrze spożytkowany czas.
"Wizje" to
thriller z krwi i kości, zawiera wszystkie cechy, który ten gatunek
literacki powinien w sobie mieć, ja czytając mierzyłam się z prawdziwym
dreszczowcem dokładnie tak jak lubię, lekkie pióro autorki tylko mi w
tym pomagało, nie musiałam po kilka razy czytać jednego zdania żeby
dokładnie zrozumieć i przyswoić co autor chce mi przekazać. Tutaj
wszystko jest przedstawione dla czytelnika tak, by po prostu czytał i
czerpał przyjemność z treści zawartej w książce.
Ogromny plus za
wyjaśnienie wszystkich wątków, które w trakcie czytania zostały gdzieś
tam sobie poruszone, nic nie zostało jako "wiszące w chmurce", każda
kwestia zostaje wyprostowana a czytelnik można rzec, że zostaje w pełni
zadowolony.
Zagadki, tajemnice z dalekiej przeszłości, to główne
elementy tego thrillera. Historia, która wydarzyła się kilkanaście lat
temu powraca a to co wydaje się wyjaśnionym i zamkniętym okazuje się
zupełnie inne niż wszyscy sądzili.
Okropna zbrodnia popełniona przez
rodziców na swoich dzieciach nie skończyła się wraz z ich bolesną
śmiercią. Coś przeoczono i jest ktoś komu bardzo zależy na wyjaśnieniu
przeoczonych kwestii... Policja musi się pospieszyć, bo ich opieszałość
będzie karana śmiercią kolejnych osób. Morderca ma swój własny plan,
który chce realizować dając wskazówki, trzeba tylko być uważnym.
Moje
drugie spotkanie z Panią Anną okazało się jeszcze lepsze niż za
pierwszym razem, tutaj po oczach bije potencjał, ja już wiem, że Ona
dopiero się rozkręca i będzie jeszcze lepiej. Nawet jeżeli są jakieś
maleńkie kwestie do których można się doczepić to tutaj przy
całokształcie one zwyczajnie giną i schodzą na drugi plan.
Cieszę się
bardzo, że miałam przyjemność zapoznać się z tą książką, trudno się od
niej oderwać kiedy już zagłębimy się w czytanie.
Będę na pewno polecać, ale będę również czekać na kolejne spotkanie z autorką.
Dziękuję wydawnictwu Muza za egzemplarz.
Kiedy czytasz, świat przestaje istnieć, możesz udawać, że to, co jest w książce, jest rzeczywistością, albo że rzeczywistość po prostu znika. Możesz być tym, kim chcesz, dobrowolnym bohaterem książki..." Dorotea de Spirito (z książki Anioł)
wtorek, 15 marca 2022
"Wizje". Gniew. Anna Krystaszek
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Debiut Sam Holland "Echo Man"
MAJSTERSZTYK Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...
-
DRAP DRAP DRAP PREMIERA 27 października Kto z fanów thrillera lubi ten stan gdy siada z nową książką i czuje jak zaczyna przepadać, z cza...
-
Ach, co to był za magicznie spędzony czas... Baśniowa trylogia, gdzie przenosimy się do świata Wasi, nadzwyczajnej dziewczyny dla której m...