wtorek, 12 stycznia 2021

"Porachunki" Grzechy Mafii Magdalena Winnicka

 


PREMIERA 20 STYCZNIA 2021


Pamiętacie pierwszą część serii Grzechy Mafii ? Kostandin i Alicja dali wtedy ostro czadu, ale ich przygoda zakończyła się pozostawiając czytelnika w niewiedzy, napięciu i niepewności. Teraz jednak czas na ciąg dalszy spotkania z bohaterami.

Przenosimy się z powrotem na miejsce, gdzie Alicja zostaje postrzelona a wróg jest pewien, że kobieta umiera... jak łatwo się domyślić zostaje uratowana, niestety traci pamięć.

Ta część oprócz dalszych porachunków mafii skupia się w głównej mierze na walce Alexandra o ukochaną, mężczyzna jest w stanie zrobić wszystko żeby pomóc Jej odzyskać utraconą pamięć. Można też śmiało powiedzieć, że czyta się książkę w książce ponieważ główni bohaterowie będą przez cały czas mierzyć się z popularnością wydanej niedawno historii "Kostandin".

Przyznaję, że początek był dla mnie nieco trudny do ogarnięcia, zastanawiałam się czy mam do czynienia z tymi samymi bohaterami, wracałam kilka razy do pierwszej części żeby sobie pomóc.
Felicja oj Felicja, ale dostałaś kretyńską rolę w tej części, tak strasznie mnie kobieto irytowałaś, że na miejscu Alexandra już dawno bym Cię posłała na księżyc. Niestety według mojej oceny w tym tomie główna bohaterka jest okropną kapryśną kretynką, piszę to z ogromnym żalem.

Autorka pisze tak lekko i przyjemnie, że Jej książki aż chce się czytać i trudno się od nich oderwać, uwielbiam styl Pani Magdaleny i za to ogromny plus. Przyjemny w odbiorze styl to połowa sukcesu dla autora.
No cóż historia na pewno nierealna, ale kiedy nasza fantazja da się porwać to można naprawdę przyjemnie spędzić czas przy tej serii.

Niezły bałagan zrobiony przez autorkę na początku, z czasem powoli zaczyna się układać, ale można nieźle się zakręcić, na pewno nie można zacząć czytania od 2 tomu, takie działanie zdecydowanie odradzam.
Czy warto zabierać się za lekturę ? na pewno jest to typowo literatura dla kobiet, jeżeli lubicie tego typu powieści to będziecie świetnie się bawić przez dobrych kilka godzin.
Co tu dużo mówić, ja lubię tę serię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut Sam Holland "Echo Man"

                                                          MAJSTERSZTYK    Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...