wtorek, 21 maja 2019

"Siedmiopiętrowa góra" Thomas Merton - refleksyjna, kręta droga do Boga




Skończyłam czytać wczoraj, a do tej chwili czuję nadmiar emocji buzujący w mojej głowie. Było tak pięknie, tak szczerze i realnie.

Interesujące spotkanie z człowiekiem, który szuka swojego miejsca na ziemi, to dokument duchowy, który ukazuje bardzo długą drogę w zbliżaniu się do Boga, to tak, jakby autor małymi kroczkami podchodził do Niego, przez długi czas stawiając małe niepewne kroki.
Czytając zdajemy sobie sprawę, że zapewne każdy z nas był lub jest na swoim "zakręcie" wiary, jedni z nas wychodzą z niego na prostą, inni szukają drogi dalej, jeszcze kolejni zbaczają i się odsuwają... każdy z nas jest jednostką indywidualną i to my dzięki doświadczeniom, naszym bagażom życiowych doznań, podejmujemy decyzję jaka jest nasza wiara...
Autor od wczesnych lat dzieciństwa przedstawia nam jak wyglądała Jego droga wiary, od ateisty do podjęcia decyzji o wstąpieniu do zakonu o bardzo rygorystycznych zasadach. Pokazuje nam, że często potrzeba wielu lat "szukania", by wreszcie znaleźć "TO".

Jest to na pewno książka bardzo trudna, pełna bólu, zwątpienia, wyborów, niepewności, ale również jest książką pełną magicznej siły, determinacji i Miłości.


Serdecznie polecam, szczególnie tym, którzy nadal "szukają"






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut Sam Holland "Echo Man"

                                                          MAJSTERSZTYK    Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...