Kiedy czytasz, świat przestaje istnieć, możesz udawać, że to, co jest w książce, jest rzeczywistością, albo że rzeczywistość po prostu znika. Możesz być tym, kim chcesz, dobrowolnym bohaterem książki..." Dorotea de Spirito (z książki Anioł)
środa, 11 września 2019
"Efekt Susan"
Rodzina idealna, na okładce gazety na pewno, ale czy w rzeczywistości również?
Żona, mąż, dzieci - piękni, idealni - tak można ich postrzegać.
POZORY... jak to często w życiu bywa.
Susan - inteligentna, szalenie uzdolniona kobieta fizyk, światowej sławy naukowiec, znana i podziwiana przez ludzi. Posiadająca niezwykły dar, ludzie w jej towarzystwie zaczynają się przed nią otwierać wyjawiając największe sekrety.
Laban - muzyk artysta wyjechał z córką maharadży przez co ściągnął na siebie mafię.
Nastoletni brat i siostra - Ona ucieka z kapłanem ze świątyni w Kolkacie, a Jej brat podczas wakacji zostaje oskarżony o przemyt antyków.
Susan - główna bohaterka, głowa tej skomplikowanej rodziny siedzi w więzieniu oskarżona o zamordowanie swojego kochanka. Kobieta dostaje jednak szansę na uratowanie swojego syna - musi wykorzystać swój dar i zdobyć pewne informacje od kobiety - Margarethe Spliid członkini tajnej Komisji Przyszłości, niestety spotkanie nie przynosi pożądanego efektu, ponieważ kobieta nie chce mówić uważając, że tylko wtedy gdy milczy inni są bezpieczni... Ale to tylko pierwsza osoba, a trupów i przeszkód nie brakuje na drodze do celu..
Kto wygra w tej grze? i co najważniejsze, gdzie leży prawda?
Początek był dla mnie trudny do przebrnięcia, wręcz się męczyłam czytając pierwsze strony i łapałam się na tym, że muszę cofać się, gdyż nie wiem co tak naprawdę przeczytałam. Trwało to przez jakieś 40 pierwszych stron, ale nie zniechęciłam się i wcale nie żałuję, gdyż później było już tylko lepiej.
Autor bardzo sprawnie a jednakowo stopniowo dozuje nam emocjonalną przejażdżkę.
Finał to totalne rozjechanie czytelnika...
jak dla mnie jedyny minus tej książki - to mój brak sympatii do głównej bohaterki,
Serdecznie polecam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut Sam Holland "Echo Man"
MAJSTERSZTYK Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...
-
MAJSTERSZTYK Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...
-
Komu rabat? no komu? Przyznajcie się, każda/y z nas uwielbia przeceny, promocje i wirujące przed oczami procenciki, a jeszcze jak wi...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz