poniedziałek, 8 czerwca 2020

"Czas wolny w Prl" pomimo że biednie było bogato :)

Pamiętacie oranżadę w woreczku? wodę Grodziską? wyjazdy maluchem całą rodziną nad morze ? albo może Waszym wspomnieniem jest "skakanie w gumę", zabawa w chowanego, czy wiszenie na trzepaku ? jak wyglądał Wasz wolny czas? czy kiedyś mama na siłę wyganiała Was z domu żebyście się pobawili? mnie to raczej na siłę ściągano do domu.
Problem prezentów pod choinkę ? nie istniał, ponieważ szczęśliwe było dziecko, które prezent dostało i pomimo skromności Świąt, były one magiczne.
Czekolada ? rarytas, internet? a co to ? pegasus owszem w lepszych już czasach.
Może i nie pamiętam czasu stania w kolejce z kartkami, ale doskonale pamiętam życie bez komórek, komputerów, tabletów, za to pełne szacunku, oparte na miłości, docenianiu tego, co się posiada. Pamiętam radość "bo sąsiad kupił nowego malucha albo trampka".
Najnowszy telefon nie był wyznacznikiem bycia "kimś cool"

Zatrzymaj się na chwilę i pozwól sobie poczuć czym była beztroska i szczera radość. Dla mnie powrót do przeszłości nosił imię - Szczęście.
Przepięknie wydana książka, pełna ciekawych informacji o których nie pamiętałam, bądź nie wiedziałam. Fenomenalne zdjęcia odzwierciedlające PRL.

Polecam każdemu bardzo serdecznie, takich książek nam trzeba, by nigdy nie umknęły nam wspomnienia i możliwość powrotu do tego co było. Nawet jeśli bez najnowszej technologi to na pewno lepsze.
" Czas wolny w Prl" to taki swoisty powrót do domu, nawet jesli niektórzy absolutnie nie mieli z tym czasem nic wspólnego, to osobiście uważam, że warto zapoznać się z tym jak żyli Wasi rodzice a juz na pewno dziadkowie. To czas, który ich ukształtował i sprawił, że byli bogaci pomimo panującego często niedostatku.
Dawno żadna książka nie dała mi tyle radości, tylu chwil szczęścia. Panie Wojciechu - dziękuję
Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz.

Wojciech Przylipiak - dziennikarz, kolekcjoner zabawek z PRLu, pamiątek, komputerów i elektroniki sprzed lat. Ich historię opisuje na swoim blogu BufetPRl.com - polecam zajrzeć. W wolnym czasie gra na Commodore-64 pamiętacie? Bawi się zabawkami z lat 70 i zaczytuje w Świecie młodych. Współpracuje z czasopismami i portalami kulturalnymi pisząc o popkulturze, także tej sprzed 1989 roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut Sam Holland "Echo Man"

                                                          MAJSTERSZTYK    Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...