wtorek, 2 lipca 2019

"Okruchy lustra" Agnieszka Pyzel








Przełom lat 80 i 90, główna bohaterka Michalina bardzo kiepsko wypada w przedstawieniu na zakończenie szkoły aktorskiej. Problemy ze znalezieniem pracy popychają Ją do podjęcia decyzji o wyjechaniu do małego miasteczka w którym bardzo szybko dostaje propozycję pracy w teatrze.
Zakochana w pisarzu Alanie Wysockim, który ku rozczarowaniu dziewczyny nie wykazuje żadnych inicjatyw dobrze rokujących na przyszłość ich związku.
W prowincjonalnym miasteczku staje na deskach teatru, który może nie jest spełnieniem Jej marzeń, ale daje pewną stabilizację, tam gra u boku Macieja, który staje się partnerem Michaliny nie tylko w sztuce, ale i w życiu prywatnym.
Mogłoby się wydawać, że wszystko wskoczyło na właściwe tory, ale myśli kobiety uciekają do Alana, a wkrótce i Ona w weekendy ucieka w Jego ramiona.

To nie jest łatwa i prosta historia, bohaterowie bardzo wyraziście nakreśleni, Michalina potrafi irytować,natomiast Alan wkurzać do granic możliwości...
Złość, ból, cierpienie, euforia.. to tylko niektóre z emocji, które towarzyszą tej książce.Czytając miałam wrażenie, że jest to opowieść o TEJ miłości, jedynej wyjątkowej ale jakże trudnej i bolesnej, bo czasami los tak chce żebyśmy kochali całym sercem, ale nie mogli spać przy tym spokojnie. To taka forma miłości na całe życie zachowana głęboko w naszej duszy.
Pięknie natomiast zostały przedstawione dawne czasy, zwykła codzienność ludzi, zupełnie inna od naszej teraźniejszej codzienności - czyli gonitwy dnia za dniem.
Serdecznie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut Sam Holland "Echo Man"

                                                          MAJSTERSZTYK    Majówka z Echo Manem ? uffff na szczęście jako czytelnik a nie bo...