PREMIERA 26-02-2020
Dziękuję Wydawnictwu Muza za możliwość poznania tej fantastycznej serii.
Kontynuacja thrillera kryminalnego 2019 roku "Cisza białego miasta",ale to już niestety ostatni tom przepełnionej baskijską kulturą i tradycją niesamowicie dobrej serii.
W Vitorii nieznany autor wydał książkę "Władcy czasu", która podbija rynek czytelniczy i zbiera coraz większą rzeszę fanów, ale też zbiega się w czasie, gdy w mieście dochodzi do morderstw, które łudząco przypominają te przedstawione w wydanej powieści. W tym samym czasie policja szuka zaginionych bliźniaczek, które zniknęły z domu i ślad po Nich zaginał.
"Kraken" - śledczy Unai López de Ayala wkracza do akcji, a przed nim trudne zadanie - rozwikłanie zagadki wzorowanej na historii hrabiego Diago Veli. Prowadzone tym razem śledztwo zaprowadzi go do wieży Nograro, gdzie pozna dziedzica rodu, który cierpi na zaburzenia osobowości i w którym niespodziewanie zakocha się jego partnerka śledcza Estíbaliz. Czy do tej pory twardo stąpająca po ziemi doświadczona komisarz straci czujność przez romans z głównym podejrzanym?
Akcja powieści toczy się dwutorowo - w czasach współczesnych, rok 2019 i odległych z roku 1192. i pomimo tak dużej różnicy czasowej, te dwie historie okażą się bardzo ze sobą powiązane, ale żeby dotrzeć do prawdy Unai będzie musiał dokładnie prześledzić wydarzenia z Vitorii w XII wieku, które na zawsze odmienią życie Jego i całej Jego rodziny.
Autorka Eva Garcia Saenz de Urturi świetnie oddała klimat książki, fenomenalnie dopracowane szczegóły pozwalają nam przenieść się do powieści i wraz z bohaterami przeżywać przedstawione historie. Trzecia ostatnia część trylogii to mistrzowskie wg mnie zakończenie losów bohaterów, którym mogliśmy towarzyszyć przez całą serię.
Żałuję żałuję, żałuję - że to już niestety koniec, ponieważ tak bardzo zżyłam się z wszystkimi postaciami, że trudno mi będzie zaakceptować fakt, że więcej się już nie spotkamy. Ale jednocześnie chwalę takie decyzje, ponieważ jak mawiają " co za dużo to niezdrowo", dlatego cieszę się, że autorka wiedziała kiedy przestać i zrobiła to w naprawdę genialnie dopracowany sposób.
Pozostaje mi Was zachęcić do przeczytania "Władcy czasu" i wyrobienie własnej opinii.
Moim skromnym zdaniem ;) trylogia Białego miasta, to jedna z najlepszych serii z jakimi miałam przyjemność się zmierzyć.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz